Wysokie temperatury i brak możliwości oddania ciepła do otoczenia mogą prowadzić do poważnych zmian w organizmie a nawet do śmierci zwierzęcia. Dlatego stres cieplny jestem problemem, któremu należy się przyjrzeć, zrozumieć i zawczasu zapobiegać. Lekceważenie objawów przegrzania może nas narazić na duże straty finansowe.
Co to jest stres cieplny?
Krowy intensywnie produkujące mleko są w stanie utrzymywać stałą temperaturę ciała, kiedy temperatura otoczenia nie przekracza 25°C. Im więcej krowy produkują mleka, tym metabolizm jest większy i większa jego produkcja. Dlatego wysoko wydajne krowy muszą mieć możliwość odprowadzenia nadmiaru ciepła do środowiska zewnętrznego. Gdy wysokie temperatury uniemożliwiają oddanie ciepła do otoczenia, może to doprowadzić do stresu cieplnego.
Stres cieplny to duże straty
W USA szkody spowodowane stresem cieplnym w przemyśle mleczarskim osiągają nawet do 1,5 miliarda dolarów. Przegrzanie wyrządza wiele ubytków w organizmie krowy. Każdy z niżej opisanych problemów prowadzi do dużych strat ekonomicznych, z którymi zmuszeni są zmierzyć się hodowcy bydła.
Stres cieplny powoduje zmiany fizjologiczne w układzie pokarmowym i hormonalnym krowy. Występuję wtedy między innymi: wzrost obwodowego przepływu krwi oraz oddechu, pocenie się, szukanie miejsca do schłodzenia, co nie wpływa dobrze na produkcyjność. Wówczas ma miejsce zmieniony metabolizm składników odżywczych, którego skutkiem jest obniżenie wydajności. Widoczny jest spadek produkcji mlecznej w granicach od 10 do 25%. Należy również dodać, że krowy będące w trakcie laktacji są bardziej narażone na wysokie temperatury powietrza niż krowy zasuszone. Wykazano, iż w przypadku krów zasuszonych, występowanie stresu cieplnego przez 60 dni przed porodem ma niekorzystny wpływ na początek i połowę laktacji, zmniejsza się wydajność oraz zawartość tłuszczu w mleku.
Podczas stresu cieplnego wskaźnik zapłodnienia spada z 61% do 45%, kiedy temperatura mierzona w odbycie wzrośnie o 1°C. Krowy wycielone wiosną lub latem wykazują trudności w zapłodnieniu, przedłuża się okres międzywycieleniowy. Wysokie temperatury w późnym okresie ciąży mogą prowadzić do zmniejszenia łożyska, mniejszej produkcji hormonów, co za tym idzie zmniejszenia gruczołu mlekowego. Sezon letni ma negatywny wpływ na rozwój embrionu zwłaszcza od 8 do 16 dnia lub 27 do 40 dnia ciąży. Stres cieplny powoduje, zmniejszenie przepływu krwi pępowinowej. Skutkuje to zmianami rozwoju płodu, i jego mniejszymi rozmiarami. Krowy poddane stresowi cieplnemu w ostatnich trzech tygodniach przed porodem i 36 godzin po porodzie, wykazują niższe stężenie immunoglobulin w siarze.
W czasie podwyższonych temperatur otoczenia, zmniejsza się również poziom somatotropiny, trójjodotyroniny i tyroksyny w zamyśle obniżenia ciepła metabolicznego. Występują też zmiany biochemiczne we krwi, a zwiększona liczna oddechów intensyfikuje straty dwutlenku węgla. Powoduje to obniżenie stężenia kwasu węglowego we krwi. W takiej sytuacji zaburzona jest równowaga miedzy kwasem węglowym a wodorowęglanem, konieczna do zachowania pH. Pocenie warunkuje znaczną utratę potasu z organizmu. Wysokie temperatury zmniejszają powodzenie pierwszej inseminacji między 60 a 66 dniem po porodzie.
Jak zawczasu rozpoznać?
Aby zapobiec tak dużym szkodom, należy obserwować zachowanie zwierząt. Jeśli krowy spożywają mniej paszy, mają kłopoty z rozrodem, a co za tym idzie obniża się produkcja mleka nawet o 68-2072 kg/krowę, prawdopodobnie przyczyną jest zbyt wysoka temperatura otoczenia . Badania dowiodły, że podczas stresu cieplnego średni czas, który krowy spędzają leżąc zmniejsza się z 10,9 do 7,9 godzin na dobę. Zwierzęta zdrowe spędzają około 12-13 godzin na dobę w pozycji leżącej. Występuje liniowa zależność pomiędzy temperaturą na zewnątrz a ilością krów stojących oraz odwrotna zależność pomiędzy ilością krów leżących a temperaturą. Podczas upałów zwiększa się również czas, który krowy spędzają na pobieraniu wody z 0,3 do 0,5 godzin na dobę.
Jak zapobiegać?
Chłodzenie krów w trzech ostatnich tygodniach zasuszenia w okresie upałów niweluje stres, dzięki temu spadki produkcji nie są tak drastyczne, jak w przypadku zwierząt narażonych na wysokie temperatury. Obniżanie temperatury otoczenia poprawia metabolizm wątroby, a w następnej kolejności metabolizm laktacyjny. Obserwuje się większą zawartość tłuszczu w mleku oraz większą wydajność średnio o 7,5 kg u krów schładzanych. Schładzane zwierzęta spożywają więcej suchej masy 1,6 kg/dzień. Temperatura mierzona w odbycie, po południu krów narażonych na stres cieplny jest podwyższona wynosi 39,5°C, natomiast u krów podanym zabiegowi schładzania 38,2°C. Ich wydajność mleczna w ciągu 305 dni laktacji jest większa o około 13,6% w porównaniu z grupą kontrolną.